Gości, a zapraszano wszystkich mieszkańców, spodziewano się o 16:30. Stawili się urzędnicy wszelakiego szczebla, reprezentacje zaprzyjaźnionych bibliotek, mieszkańcy i sympatycy oraz dyrektor Instytutu Książki, Dariusz Jaworski.
Po ogólnym omówieniu spraw finansów, dotacji, remontu i oficjalnych gratulacji mogliśmy zwiedzić nową bibliotekę.
Jest o wiele, wiele bardziej przestronna niż dotychczasowa. Siadając w czytelni, która wita nas na wejściu, możemy oglądać rynek przez duże przejrzyste okna. Następnie przechodzi się do wypożyczalni, gdzie wygospodarowano miejsca na stanowiska komputerowe z których można skorzystać. Jest też kącik dla młodszych dzieci, które mogą tam przycupnąć by ich opiekunowie mogli w spokoju wybrać książkę.
W ramach pamiątki z tego wydarzenia można było zrobić sobie własną torbę:
Artykuł z filmikiem z otwarcia >klik<.
Otwarcie było udane. Przyszło wiele starszych osób i młodzieży. Naszych rówieśników było jak na lekarstwo, no, ale, cóż... Byliśmy my :) Widać było, że wszyscy byli zadowoleni, a kiedy weszliśmy do biblioteki kolejnego dnia kręciło się w niej kilka osób, tez wyraźnie zadowolonych i gratulujących nowego miejsca.
Małż też zapytał o książki, które w zasadzie udało mi się wygrać dla biblioteki. Z okazji premiery "Szeptacza" można było zdobyć dla swojej biblioteki dziesięć książek z oferty wydawnictwa Muza. Trzeba było zgłosić daną bibliotekę i uzasadnić dlaczego akurat ona powinna te książki dostać. Zgłosiłam filię numer 1 pisząc, że fajnie by było gdyby na nowym miejscu bibliotekarki miały nowe książki. Udało się i tak do księgozbioru trafiło dziesięć nowych pozycji :)
Ależ wspaniałe wiadomości, gratuluje paniom bibliotekarkom i czytelnikom, gratuluje Tobie. Podobny kącik dla maluchów mam obiecany, nie cieszę sie, póki nie dotknę:-)
OdpowiedzUsuńNasza osiedlowa biblioteka tez już ciasna, ale ostatnio w modzie jest raczej zamykanie filii.
Obyś dostała to co obiecane. Całkiem fajny pomysł myślę, przydatny taki kącik.
UsuńTrudno się teraz znaleźć między tymi nowymi półkami. Poprzednio miejsca było tak mało, że między regałami to tylko jedna osoba się mieściła, a teraz można odetchnąć.
Świetnie, że powstało takie miejsce! :)
OdpowiedzUsuńSuper inicjatywa ♥
OdpowiedzUsuńJako była bibliotekarka zawsze się cieszę z nowych inicjatyw przybliżających ludzi do książki i kultury. Gratuluję nowego miejsca, niechaj będzie szczęśliwe. Wspaniale, że Wydawnictwo Muza miało taki gest. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńCieszę się że powstało takie meijsce. Gratuluje ;)
OdpowiedzUsuń